Jakiś czas temu moja młodsza Siostra poprosiła mnie o zrobienie bransoletki z koralików w kolorze czerni i fuksji. Zadanie niby proste, ale znalezienie w naszych sklepach wybranego przez Siostrę koloru matowej fuksji/ciemnego różu - graniczyło z cudem
(ten sam kolor koralików na zdjęciach w różnych sklepach wyglądał inaczej). Zaryzykowałam i zamówiłam koraliki Toho 11o Permanent Finish - Matte Galvanized Orchid, a do tego dobrałam Toho 11o Opaque Jet. Uzyskałam na szczęście taki efekt, jakiego oczekiwała Siostra... z czego się ogromnie cieszę:)
.
ale fajniutka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz:)
OdpowiedzUsuńŚliczna.I nawlekanie chyba dość proste;-)) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak nawlekanie jest dość proste, ale chodziło tu właśnie o kolor i prostotę:))
UsuńŚwietna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))))
Usuń